Przeglądając zdjęcia, znalazłem foto sprzed roku. Fontanna w zimowej krasie jest wciąż aktualna.
niedziela, 28 grudnia 2008
sobota, 27 grudnia 2008
Powrót na Piłsudskiego
piątek, 26 grudnia 2008
Wzdłuż rzeki przeszliśmy w kierunku jeziora...
...i doszliśmy do przystani, zwanej też stanicą wodną. Dawno, dawno temu była tam wypożyczalnia kajaków i łódek. A także zapewne punkt postojowy na szlaku wodnym. Nie wiem, niestety, jaki to szlak wiódł przez jezioro Ełckie, skąd i dokąd płynęli ludzie, którzy ze stanicy korzystali. Zapewne jednak korzystali, skoro w latach 60. na brzegu jeziora przy ujściu rzeki stały miniaturowe domki kempingowe widoczne na zdjęciu poniżej.
Gdybyśmy spojrzeli w prawo, zobaczylibyśmy drewniany pawilon stanicy i hangary, w których przechowywano sprzęt pływający.
Na tym powiększeniu z wielowidokowej pocztówki (stąd kiepska jakość fotki) widzimy ten sam pawilon, jednak już po przebudowie. Weranda została zabudowana. Widać też zmianę nabrzeża. O ile pamiętam, pod koniec lat 60. umocniono brzeg jeziora betonem i w takim kształcie z niewielkimi zmianami pozostał do dziś. Jeśli się mylę - proszę o komentarz i sprostowanie.
Ta barwna fotografia chyba jest wcześniejsza niż poprzednia czarno-biała. Wydaje mi się, że pokazuje pawilon stanicy właśnie w czasie przebudowy.
Po prawej stronie na wodzie widać fragment milicyjnej motorówki (z literami "MO"), która często patrolowała jezioro.
I jeszcze dwa zdjęcia tego miejsca, które, jak widać, fotografowie uznawali za jedną z ważniejszych atrakcji Ełku w latach 60. i 70.
Gdybyśmy spojrzeli w prawo, zobaczylibyśmy drewniany pawilon stanicy i hangary, w których przechowywano sprzęt pływający.
Na tym powiększeniu z wielowidokowej pocztówki (stąd kiepska jakość fotki) widzimy ten sam pawilon, jednak już po przebudowie. Weranda została zabudowana. Widać też zmianę nabrzeża. O ile pamiętam, pod koniec lat 60. umocniono brzeg jeziora betonem i w takim kształcie z niewielkimi zmianami pozostał do dziś. Jeśli się mylę - proszę o komentarz i sprostowanie.
Ta barwna fotografia chyba jest wcześniejsza niż poprzednia czarno-biała. Wydaje mi się, że pokazuje pawilon stanicy właśnie w czasie przebudowy.
Po prawej stronie na wodzie widać fragment milicyjnej motorówki (z literami "MO"), która często patrolowała jezioro.
I jeszcze dwa zdjęcia tego miejsca, które, jak widać, fotografowie uznawali za jedną z ważniejszych atrakcji Ełku w latach 60. i 70.
czwartek, 25 grudnia 2008
Wojska Polskiego 1 i 3
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku mieszkałem naprzeciwko domów z obecnymi numerami 1 i 3. W miejscu trójki był wtedy niewielki parterowy budynek, w którym mieścił się zakład wulkanizacyjny. Wiecznie się z niego dymiło, tak jakby palili tam zużyte opony, a na całą okolicę roznosiła się sadza.
Na dobrą sprawę tu właśnie kończyło się miasto. Za widocznym na zdjęciu przystankiem autobusowym wzdłuż rzeki w kierunku jeziora rozciągał się rzadko uczęszczany skwerek. Za mostem zaś nie było już nic aż do samotnego wtedy budynku Caritasu.
A oto widokówka z lat siedemdziesiątych. Zdjęcie zrobione z drugiego brzegu rzeki. Na pierwszym planie drewniane umocnienia brzegu rzeki, na drugim - wspomniany skwerek. Po prawej widać szczyt kamienicy z obecnym adresem Wojska Polskiego 1. Mieszkałem w nowym bloku wzdłuż ul. Wojska Polskiego (na zdjęciu nie zmieściło się jednak okno mojego mieszkania).
Tu, gdzie nowe bloki łączyły się pod kątem bliskim prostego, był bar "Zacisze" (na zdjęciu zasłonięty drzewami).
Na dobrą sprawę tu właśnie kończyło się miasto. Za widocznym na zdjęciu przystankiem autobusowym wzdłuż rzeki w kierunku jeziora rozciągał się rzadko uczęszczany skwerek. Za mostem zaś nie było już nic aż do samotnego wtedy budynku Caritasu.
A oto widokówka z lat siedemdziesiątych. Zdjęcie zrobione z drugiego brzegu rzeki. Na pierwszym planie drewniane umocnienia brzegu rzeki, na drugim - wspomniany skwerek. Po prawej widać szczyt kamienicy z obecnym adresem Wojska Polskiego 1. Mieszkałem w nowym bloku wzdłuż ul. Wojska Polskiego (na zdjęciu nie zmieściło się jednak okno mojego mieszkania).
Tu, gdzie nowe bloki łączyły się pod kątem bliskim prostego, był bar "Zacisze" (na zdjęciu zasłonięty drzewami).
środa, 24 grudnia 2008
Wojska Polskiego 7
poniedziałek, 22 grudnia 2008
Ten sam budynek. Lata 60. i 70.
A oto jeszcze dwa zdjęcia siedziby władz Ełku. Po czym poznaję, że to lata 60. i 70.? A po tym, że już żaden z autorów nie pokusił się o sfotografowanie całości budynku. Najwyraźniej nie dysponowali odpowiednim sprzętem, czyli wielkoformatowym miechowym aparatem, posługiwali się raczej aparatami małoobrazkowymi. A może również drzewa tak urosły, że nie dało się inaczej. Ja całkiem niedawno miałem podobny kłopot. Właśnie szukam tych swoich zdjęć, ale pod latarnią najciemniej.
a
a
sobota, 20 grudnia 2008
Wizja artysty
Urząd miasta (Prezydium Powiatowej i Miejskiej Rady Narodowej - tak to się wówczas nazywało) w Ełku był także obiektem zainteresowania malarza akwarelisty. Jego dzieło zostało wydane jako widokówka. Ponieważ nie mam oryginału tylko wersję elektroniczną, nie jestem w stanie odczytać nazwiska autora. Pocztówka została wydana prawdopodobnie w latach 50.
Gdy uważnie przyjrzymy się obrazkowi i porównamy ze zdjęciami, dostrzeżemy kilkanaście szczegółów, którymi te obrazki się różnią. Najlepiej widać, że dach lewego skrzydła gmachu (i całe lewe skrzydło) jest wyraźnie krótsze niż na zdjęciach.
Gdy uważnie przyjrzymy się obrazkowi i porównamy ze zdjęciami, dostrzeżemy kilkanaście szczegółów, którymi te obrazki się różnią. Najlepiej widać, że dach lewego skrzydła gmachu (i całe lewe skrzydło) jest wyraźnie krótsze niż na zdjęciach.
czwartek, 18 grudnia 2008
Lata 50. Wtedy siedziba Prezydium Powiatowej i Miejskiej Rady Narodowej
Zdjęcie zrobione z placu przed strażą pożarną albo z miejsca, gdzie teraz stoi wysoki biurowiec. Budynek zapewne nie został zniszczony w czasie działań wojennych. Tak przynajmniej można sądzić na podstawie wyglądu zewnętrznego.
Jednak tak naprawdę uwagę przyciąga kiosk i gromadka ludzi wokół niego. Za moich czasów (lata 60. i 70.), jeśli dobrze pamiętam, był tam kiosk Ruchu. Jednak tutaj widzę nieznany mi okrągły szyld, no i ci ludzie, którzy tłoczą się wokół. Czyżby była to budka z piwkiem? Oraz oczywiście z oranżadą.
Z artystycznego punktu widzenia jest to zdjęcie znakomicie, można powiedzieć - klasycznie zakomponowane. W dwóch z czterech tzw. mocnych punktów obrazu znajduje się kiosk i osoba przechodząca przez jezdnię. Uwaga widza podąża w tych kierunkach, ale zarazem nie tracimy z oczu budynku, który jest przecież głównym tematem fotografii.
Jednak tak naprawdę uwagę przyciąga kiosk i gromadka ludzi wokół niego. Za moich czasów (lata 60. i 70.), jeśli dobrze pamiętam, był tam kiosk Ruchu. Jednak tutaj widzę nieznany mi okrągły szyld, no i ci ludzie, którzy tłoczą się wokół. Czyżby była to budka z piwkiem? Oraz oczywiście z oranżadą.
Z artystycznego punktu widzenia jest to zdjęcie znakomicie, można powiedzieć - klasycznie zakomponowane. W dwóch z czterech tzw. mocnych punktów obrazu znajduje się kiosk i osoba przechodząca przez jezdnię. Uwaga widza podąża w tych kierunkach, ale zarazem nie tracimy z oczu budynku, który jest przecież głównym tematem fotografii.
Ratusz, Kreishaus, Landratsamt
wtorek, 16 grudnia 2008
Jak 6 kwietnia, to ratusz
To jeden z najładniejszych zabytkowych budynków w Ełku. Powstał w latach 20. lub 30. XX wieku. Wtedy miasto przeżywało okres świetności i rozwoju. Kreishaus, czyli odpowiednik naszego urzędu powiatowego, jest widocznym znakiem tej świetności.
Budynek zachował się do dziś, oczywiście z zewnątrz (o wnętrzach niewiele mogę powiedzieć), w prawie niezmienionym stanie. Po niemal 90 latach nadal imponuje swoją niesymetryczną symetrią. Kiedyś, gdy będę w Ełku, spróbuję zajrzeć do wnętrza, być może wtedy uda się zrozumieć pomysł architekta.
To, jak sądzę, jeden z pierwszych widoków tego budynku. Nie ma jeszcze drzew, które później coraz bardziej zasłaniały dzisiejszy urząd miasta.
A to bardzo podobny widok, zapewne to samo ustawienie aparatu, lecz chmurki układają się już inaczej. Nie była to, jak sądzę, barwna fotografia, lecz ręcznie (farbkami) kolorowana czarno-biała.
Mam jeszcze kilka innych widoków tego budynku, tak więc ciąg dalszy nastąpi.
Budynek zachował się do dziś, oczywiście z zewnątrz (o wnętrzach niewiele mogę powiedzieć), w prawie niezmienionym stanie. Po niemal 90 latach nadal imponuje swoją niesymetryczną symetrią. Kiedyś, gdy będę w Ełku, spróbuję zajrzeć do wnętrza, być może wtedy uda się zrozumieć pomysł architekta.
To, jak sądzę, jeden z pierwszych widoków tego budynku. Nie ma jeszcze drzew, które później coraz bardziej zasłaniały dzisiejszy urząd miasta.
A to bardzo podobny widok, zapewne to samo ustawienie aparatu, lecz chmurki układają się już inaczej. Nie była to, jak sądzę, barwna fotografia, lecz ręcznie (farbkami) kolorowana czarno-biała.
Mam jeszcze kilka innych widoków tego budynku, tak więc ciąg dalszy nastąpi.
Ulica Piłsudskiego nocą
Witam po przerwie. Praca i sprawy osobiste pozwalały mi tu tylko zaglądać, na przygotowanie nowych zdjęć już brakowało czasu. Teraz też nie mam go zbyt dużo, ale jednej fotce udało się tu dotrzeć.
To ulica Piłsudskiego (dawna 6 kwietnia, a jeszcze wcześniej Schulstrasse) widziana od strony Sikorskiego (dawnej Polnej).
Jeszcze całkiem niedawno, bo w latach 60. XX w. miejska zabudowa kończyła się na górce, a właściwie olbrzymim zagłębieniu Judyka (czy ktoś wie, skąd ta nazwa?). Teraz buduje się tam kolejny kościół. Szkołę tzw. specjalną wybudowano wtedy już niemal za miastem. Gdy naprzeciwko niej powstał stadion wciąż były to peryferie.
Ulica Sikorskiego/Polna istnieje na przedwojennym planie miasta, lecz nawet ja pamiętam ją z lat 60. jako rzeczywiście polną, choć wybrukowaną drogę.
Zdjęcie sprzed kilkunastu dni zrobione telefonem.
To ulica Piłsudskiego (dawna 6 kwietnia, a jeszcze wcześniej Schulstrasse) widziana od strony Sikorskiego (dawnej Polnej).
Jeszcze całkiem niedawno, bo w latach 60. XX w. miejska zabudowa kończyła się na górce, a właściwie olbrzymim zagłębieniu Judyka (czy ktoś wie, skąd ta nazwa?). Teraz buduje się tam kolejny kościół. Szkołę tzw. specjalną wybudowano wtedy już niemal za miastem. Gdy naprzeciwko niej powstał stadion wciąż były to peryferie.
Ulica Sikorskiego/Polna istnieje na przedwojennym planie miasta, lecz nawet ja pamiętam ją z lat 60. jako rzeczywiście polną, choć wybrukowaną drogę.
Zdjęcie sprzed kilkunastu dni zrobione telefonem.
wtorek, 2 grudnia 2008
Dworzec zachodni
Ełk ma także swój dworzec zachodni. Czy ktoś domyśla się, gdzie go znaleźć? Ja do niedawna nie miałem pojęcia.
Pamiętam to miejsce z rowerowych wypraw w dzieciństwie. Nie przypominam jednak sobie takiej tablicy.
Nie myślcie jednak sobie, że to po prostu przystanek w szczerym polu. Jest i peron, i budynek. Wkrótce dodam zdjęcia.
czwartek, 27 listopada 2008
Jezioro Ciche. Plaża wojskowa
sobota, 22 listopada 2008
Bahnhofstrasse, Hindenburgstrasse, ul. Armii Czerwonej, ul. Armii Krajowej
Zaglądajcie tam koniecznie
Polecam inny fotoblog o Ełku. Jego autor pokazuje nasze miasto inaczej niż ja. Po prostu uzupełniamy się.
Wystarczy kliknąć:
http://fotoelk.blogspot.com/
Wystarczy kliknąć:
http://fotoelk.blogspot.com/
piątek, 21 listopada 2008
Żyletka
wtorek, 18 listopada 2008
Wojska Polskiego 18
Tę ciekawą kamieniczkę niestety bardzo szpecą nowoczesne drzwi i okna sklepów na parterze. Czy jest ktoś w Ełku, kto wydaje pozwolenia na takie remonty? Czy którykolwiek z ełckich starych budynków jest wpisany do rejestru zabytków? Czy ktoś dba o estetykę miasta, czy wszystko zostało puszczone na żywioł?
Diabeł tkwi w szczegółach. Okno po lewej jest OK. Ale to asymetryczne po prawej (bo drzwi na balkon muszą mieć odpowiednią szerokość) strasznie gryzie się ze stylowym obramowaniem i zwieńczeniem okien. Szkoda.
Lata 60. Wszędzie było daleko
Dworzec w Prostkach 1911 r.
niedziela, 16 listopada 2008
Niepozorna, ale bardzo ładna
Wojska Polskiego 14. Wiele razy tamtędy przechodziłem, ale właściwie dopiero na zdjęciu odkrywam urodę tej kamieniczki. Prostą, bezpretensjonalną, niemalże minimalistyczną. Nie psują jej nawet współczesne szyldy, ani zasłonięte kolorową folią balkony.
Zrobiłem wycinek z tego zdjęcia, żeby pokazać detale.
Zrobiłem wycinek z tego zdjęcia, żeby pokazać detale.
Dworzec kolejowy 03
sobota, 15 listopada 2008
Dworzec kolejowy 02
W czasie I wojny światowej na ełckim dworcu pojawiły się rosyjskie tablice z nazwą miasta. Na tej widokówce budynek dworca jeszcze nie jest zniszczony.Ponieważ peron, jak się wydaje, pokryty jest śniegiem, można sądzić, że to koniec 1914 lub początek 1915 roku.
Gdzieś wyczytałem, że miasto trzykrotnie było odbijane przez wojska niemieckie - ostatecznie w lutym 1915 r.
Na tym zdjęciu budynek dworca jest już zniszczony.
Polecam uwadze pociąg. Podobnymi wagonami podróżował chyba pan Wokulski.
Gdzieś wyczytałem, że miasto trzykrotnie było odbijane przez wojska niemieckie - ostatecznie w lutym 1915 r.
Na tym zdjęciu budynek dworca jest już zniszczony.
Polecam uwadze pociąg. Podobnymi wagonami podróżował chyba pan Wokulski.
piątek, 14 listopada 2008
Dworzec kolejowy 01
wtorek, 11 listopada 2008
poniedziałek, 10 listopada 2008
17 listopada 2006 Jeziorowskie
Subskrybuj:
Posty (Atom)