W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku mieszkałem naprzeciwko domów z obecnymi numerami 1 i 3. W miejscu trójki był wtedy niewielki parterowy budynek, w którym mieścił się zakład wulkanizacyjny. Wiecznie się z niego dymiło, tak jakby palili tam zużyte opony, a na całą okolicę roznosiła się sadza.
Na dobrą sprawę tu właśnie kończyło się miasto. Za widocznym na zdjęciu przystankiem autobusowym wzdłuż rzeki w kierunku jeziora rozciągał się rzadko uczęszczany skwerek. Za mostem zaś nie było już nic aż do samotnego wtedy budynku Caritasu.
A oto widokówka z lat siedemdziesiątych. Zdjęcie zrobione z drugiego brzegu rzeki. Na pierwszym planie drewniane umocnienia brzegu rzeki, na drugim - wspomniany skwerek. Po prawej widać szczyt kamienicy z obecnym adresem Wojska Polskiego 1. Mieszkałem w nowym bloku wzdłuż ul. Wojska Polskiego (na zdjęciu nie zmieściło się jednak okno mojego mieszkania).
Tu, gdzie nowe bloki łączyły się pod kątem bliskim prostego, był bar "Zacisze" (na zdjęciu zasłonięty drzewami).
czwartek, 25 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz